wtorek, 28 stycznia 2014

Od Kalipso

Pewnego popołudnia wybrałam się na spacer. Idąc przez las rozmyślałam o nowym członku naszej watahy; o Castiel. Odkąd pojawił się w watasze cały czas o nim myślę. Jest taki miły i odważny...
 -Ał!-krzyknęłam nagle.- Chyba w coś weszłam-pomyślałam głośno.
 -Nie w coś tylko w kogoś-powiedział Castiel z uśmiechem.
 Podniosłam głowę. To rzeczywiście był on.
 <Castiel dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz