...-Śliczny.-powiedziałem i podbiegłem do malca.
-Cześć malutki.-powiedziałem, a mały patrzał swoimi lśniącymi oczkami we mnie i Rozalię.
-To ja pójdę coś upolować.-powiedziałem i poszedłem na polowanie. Poszedłem w góry... Upolowałem kozicę, może trochę przesadziłem ale zje się we dwóch... A nawet i w trzech. Zaniosłem kozicę Rozali...
-Już.-powiedziałem i zaciągłem kozicę do środka...
<Rozalia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz