środa, 28 maja 2014

Od Lili cd historii Yuki

Wracalam sobie właśnie z polowania śpiewając piosenkę pod nosem. Niosłam sarnę w stronę jaskini partnera. Nagle poczułam wilka. Ale nie był to zapach wilka z naszej watahy. To był obcy zapach. Poszłam w jego stronę. Gdy bylam bliżej rozpoznałam, że to wadera. Spała pod drzewem. Zostawiłam sarnę i podeszlam do niej. Miala biale futro i nie była za duża. Nie wyglądał najlepiej. Była zraniona i wydawało mi sie, że ma złamane rzebro. Nie chcialam jej budzić ,ale niestety musialam. Lekko szturchnęlam ją w bok.

<Yuki? sorry, że tak długo ale nie miałam wcześniej czasu>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz