- Wszystko u ciebie dobrze? - zapytałam.
- Tak...- powiedział. - A u ciebie?
- Też.
Spojrzałam na moje łapy i zauważyłam, że pazury są prawie widoczne.... pewnie wszyscy myślą czemu je obwiązuje, ale nigdy tego nie opowiadam. Wzięłam kilka dobrych liści i obwiązałam je znowu wokół łap. Popatrzyłam na Samsona, którego dziwiło moje zachowanie.
- Wiąże je dlatego, żeby było wygodnie - skłamałam.
<Samson?>
- Tak...- powiedział. - A u ciebie?
- Też.
Spojrzałam na moje łapy i zauważyłam, że pazury są prawie widoczne.... pewnie wszyscy myślą czemu je obwiązuje, ale nigdy tego nie opowiadam. Wzięłam kilka dobrych liści i obwiązałam je znowu wokół łap. Popatrzyłam na Samsona, którego dziwiło moje zachowanie.
- Wiąże je dlatego, żeby było wygodnie - skłamałam.
<Samson?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz