Nie dawno po prostu szłam sobie po plaży. Moja ostatnia przygoda trochę
mnie przygnębiła. Ale cóż ja mogłam zrobić. Był wczesny ranek. Jak
zwykle leżałam na plecach. Promienie słońca lekko oświetlały moje czarne
lśniące futro.
Nagle coś przysłoniło m cień.
- Hej Zoya. Co robisz tu tak wcześnie? - powiedział stojący nade mną Szadoł Blu Najt.
- O, cześć Szadoł. Ja zawsze tu przychodzę. A ty co tu robisz? - spytałam
- Przyszedłem. Nie umiem spać. - mówił - W zasadzie, chciałem się ciebie o coś spytać...
<Szadoł> ??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz