- Z miłą chęcią - odpowiedziałem. - Dziękuje ci za wszystko.
- Ale to nic, zawsze służę pomocnym pazurem - odparła ona.
Lili zaprowadziła mnie do alfy, a on zgodził się, żebym dołączył. Strasznie się cieszyłem. Popatrzyłem na Lili, która znikała za krzakami.
- Zaczekaj! - zawołałem.
Ona obróciła się i zapytałem się jej wtedy:
- Mogę ci się jakoś odwdzięczyć?
<Lili?>
- Ale to nic, zawsze służę pomocnym pazurem - odparła ona.
Lili zaprowadziła mnie do alfy, a on zgodził się, żebym dołączył. Strasznie się cieszyłem. Popatrzyłem na Lili, która znikała za krzakami.
- Zaczekaj! - zawołałem.
Ona obróciła się i zapytałem się jej wtedy:
- Mogę ci się jakoś odwdzięczyć?
<Lili?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz