poniedziałek, 31 marca 2014

Od Samsona do CD Lili




Poszłem za waderą, poszliśmy na polanę wiał wiatr... Nie było gorąco, zimno, było miło...Pierwszy raz się uśmiechnąłem, ale sobie przypomniałem i ciągle miałe spuszczonom głowę...
Co się stało?-Zapytała Lili.
No... Wiesz, Reane i nieważne...-Powiedziałem i poszłem przed siebie.
Rozumiem.-Powiedziała...
No... Gdy byłem w dawnej watasze szkolił mnie najbardziej doświadczony wilk walk, no była wojna... I...Nie chcę mówić!-Powiedziałem i poszliśmy do lasu zapolować... Upolowaliśmy sarnę... Zjedliśmy i siedziałem kilka minut bez słów...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz