Szłam już od kilku dni.Byłam strasznie zmęczona i głodna.Postanowiłam,
że wejdę trochę głębiej do lasu bo jak na razie trzymałam się samego
brzegu. Szłam przez 10 min gdy nagle ujrzałam piękną sarnę. Zaczaiłam
się i zapolowałam. Wzięłam zdobycz i usunęłam się z nią w krzaki.
Zaczęłam jeść gdy nagle poczułam zapach obcego wilka. Zaczęłam
nasłuchiwać. Wilk był coraz bliżej i w pewnej chwili stał już przede
mną.
-Kim jesteś?-zapytał basior
-Ja jestem Lili i chciałam tylko zapolować. Już sobie idę.-wstałam i ruszyłam
-Zaczekaj-powiedział nieznajomy.
-Tak?
-Skąd jesteś?
-Pochodzę z za gór. Szukam nowej watahy.
- To dobrze trafiłaś-uśmiechną się
-Naprawdę? Myślisz, że mnie tu zechcą?
<Kto dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz