Dzis wstałam w południe, od razu ruszyłam w podróż...
Wczoraj wieczorem powiedziałam sobie że dziś wyruszę pozwiedzać.
Więc poszłam, najpierw była, łąka słonca i tak dalej...
Najbardziej sopdobała mi się lazurowa wyspa, siedziałam tam długo, ale musiałam coś zjeść, więc upolowałam sobie dwie kuropatwy, bo byłam ,,głodna ja wilk".-Wiem to nie ma sensu, bo jestem wilkiem.
Poszłam na brzeg i patrzałam jak latają ptaki.
Chętnie bym go sobie schrupała.-Pomyślałam.
Poszłam na klif i wiatr rozwiewał i sierść, zobaczyłam orła.
Chciałabym latać ja on, i odlecieć w dezpieczne miwjsce.-Pomyślałam.
Będę szła, już się robi zimno, ten dzień tak szybko minął...-Powiedziałam i poszłam w stronę mojej jaskini.
To koniec podróży, wyruszę jutro.-Postanowiłam i pobiebłam.
Zobaczyłam Aurenę...
Cześć!-Powiedziałam do wadery.
O cześć Lucy!-Powiedziała.
Co tu robisz?-Zapytałam...
<Aurena?>
Wczoraj wieczorem powiedziałam sobie że dziś wyruszę pozwiedzać.
Więc poszłam, najpierw była, łąka słonca i tak dalej...
Najbardziej sopdobała mi się lazurowa wyspa, siedziałam tam długo, ale musiałam coś zjeść, więc upolowałam sobie dwie kuropatwy, bo byłam ,,głodna ja wilk".-Wiem to nie ma sensu, bo jestem wilkiem.
Poszłam na brzeg i patrzałam jak latają ptaki.
Chętnie bym go sobie schrupała.-Pomyślałam.
Poszłam na klif i wiatr rozwiewał i sierść, zobaczyłam orła.
Chciałabym latać ja on, i odlecieć w dezpieczne miwjsce.-Pomyślałam.
Będę szła, już się robi zimno, ten dzień tak szybko minął...-Powiedziałam i poszłam w stronę mojej jaskini.
To koniec podróży, wyruszę jutro.-Postanowiłam i pobiebłam.
Zobaczyłam Aurenę...
Cześć!-Powiedziałam do wadery.
O cześć Lucy!-Powiedziała.
Co tu robisz?-Zapytałam...
<Aurena?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz