Leżymy i czekamy do wieczora.-Powiedziałem.
Wadera uśmiechła się i położyła... Nadszedł wieczór.
Księżyc mocno świecił. Poszliśmy na najwyższy klif i zaczęłiśmy wyć.
Pięknie.-Powiedziała wadera.
Naprawdę pięknie.-Odparłem...
<Arashi? Sory nie wiem jak dokończyć.>
Wadera uśmiechła się i położyła... Nadszedł wieczór.
Księżyc mocno świecił. Poszliśmy na najwyższy klif i zaczęłiśmy wyć.
Pięknie.-Powiedziała wadera.
Naprawdę pięknie.-Odparłem...
<Arashi? Sory nie wiem jak dokończyć.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz