niedziela, 2 marca 2014

Od Valixy

Poszłam na łąkę, zobaczyłam czarną waderę...
Roxi?-Zapytałam.
Valixy!-Krzyknęła wadera.
Co tu robisz?-Zapytałam.
Dołączyłam dziś.-Powiedziała.
Co u ciebie?-Zapytałam.
Dobrze, masz chłopaka?-Zapytała.
Nie, ale mówią że Seth.-Powiedziałam.
A ty masz?-Zapytałam waderę.
Nie ale chciałabym mieć.-Powiedziała.
Jeszcze z Maxem, na jesteśmy blisko.-Powiedziałam.
Ej to pa Roxi, muszę lecieć umówiłam się na dziś wieczór z Maxem!-Powiedziałam.
Dobra, ja też lecę!-Powiedziała i odbiegła.
Ja poszłam na klif i czkałam na Maxa...
Witaj, Valixy.-Powiedział basior.
Max! Jesteś.-Powiedziałam do niego.
Zaczyna się, przyłączymy się?-Zapytał.
No jasne że tak!-Powiedziałam do Maxa.
Po chwili zaczęliśmy wyć...
Ale cudownie.-Powiedziałam.
Bardzo!-Powiedział basior...

<Max?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz