-Muszę pójść na chwilę do waszego taty.-powiedziała mama-Zostańcie tutaj i poczekajcie na mnie to później pójdziemy w góry dobrze?
-Dobrze.-powiedziała Saphira.
Mama poszła do taty,a my zostaliśmy w jaskini.
-Hej siostra idziemy gdzieś?-zapytałem
-No nie wiem.Mama kazała nam zostać w jaskini.
-Oj chodź. Zdążymy wrócić zanim przyjdzie.
-No dobrze.-zgodziła się
Postanowiliśmy pójść na Pustynię Chmur. Byliśmy już blisko gdy za sobą usłyszeliśmy głos.
-A wy dokąd?-powiedział jakiś wilk. Nie znaliśmy go jeszcze.
-My?-zapytałem
-Tak wy.-zaśmiał się
-My... no.. wybraliśmy się na spacer-powiedziałem
<kto dokończy?>
-Dobrze.-powiedziała Saphira.
Mama poszła do taty,a my zostaliśmy w jaskini.
-Hej siostra idziemy gdzieś?-zapytałem
-No nie wiem.Mama kazała nam zostać w jaskini.
-Oj chodź. Zdążymy wrócić zanim przyjdzie.
-No dobrze.-zgodziła się
Postanowiliśmy pójść na Pustynię Chmur. Byliśmy już blisko gdy za sobą usłyszeliśmy głos.
-A wy dokąd?-powiedział jakiś wilk. Nie znaliśmy go jeszcze.
-My?-zapytałem
-Tak wy.-zaśmiał się
-My... no.. wybraliśmy się na spacer-powiedziałem
<kto dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz