Lał, gdy zobaczyłem waderę obok Róży, zabrakło mi słów. Była taka piękna. Nie słuchałem w ogóle mojej znajomej, aż ona lekko mnie potrąciła. Właśnie wtedy jej odpowiedziałem:
- Nie, jeszcze nie. Właśnie idę. Pa - pożegnałem się z nimi.
Kiedy szedłem powtarzałem sobie
- Głupi, głupi, głupi.
Wreszcie odszedłem na bok na spokojne miejsce, gdzie zacząłem, rozmawiać z moją byłą partnerką.
- Jacob, powiedz prawdę - mówiła do mnie.
- Tak, tak, ale nie znam jej ... - mówiłem, a ona mi przerwała.
- Idź do niej
- Ale ja kocham C...
- Nie, zapomni o mnie. Ułóż sobie życie.
- Dobrze skoro tak chcesz
- Nie, jeszcze nie. Właśnie idę. Pa - pożegnałem się z nimi.
Kiedy szedłem powtarzałem sobie
- Głupi, głupi, głupi.
Wreszcie odszedłem na bok na spokojne miejsce, gdzie zacząłem, rozmawiać z moją byłą partnerką.
- Jacob, powiedz prawdę - mówiła do mnie.
- Tak, tak, ale nie znam jej ... - mówiłem, a ona mi przerwała.
- Idź do niej
- Ale ja kocham C...
- Nie, zapomni o mnie. Ułóż sobie życie.
- Dobrze skoro tak chcesz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz