-Ha, ha, ha – zaśmiałem – Może powinnaś odwiedzić mojego
kuzyna .
- Twojego kuzyna ? – zapytała
- Tak. Nazywa się Desmond może go znasz ?
- Nie przykro mi…
- Mam pytanko … -zacząłem
- Wal – zaśmiała się
- Dlaczego jesteś tu sama ? Nie masz, żadnej Watahy czy coś ?- zapytałem - Przepraszam jak cię obraziłem nie chciałem, żeby to tak chamsko zabrzmiało ...
<Leloo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz