-Coś widzę, że nie jesteś dziś w humorze-powiedziałam do wadery
-Nie, dlaczego?
-Tak mi się wydawało. No nic... może pójdziemy na łąkę albo na plażę?
-Możemy iść.-odpowiedziała Shol
Udałyśmy się na plażę. Spędziłyśmy tam resztę popołudnia. Pływałyśmy i plotkowałyśmy. To był całkiem fajny dzień.
-To do zobaczenia-powiedziała Shol na pożegnanie
-Cześć!-uśmiechnęłam się do wadery i poszłam do swojej jaskini
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz