środa, 19 lutego 2014

od Shol cd Kalipso

Siedziałam w jaskini. Rano postanowiłam poszukać ziół, których brakowało mi do sporządzenia naparu na alergie. Potem siedziałam w moim pokoju zielarskim i sporządzałam najpierw maść, a potem napar. Całość zostawiłam na kilka godzin w chłodny miejscu.
Teraz siedziałam sobie przed wejściem do jaskini i oglądałam widoki. Nagle usłyszałam zbliżającego się wilka.
- Hej Shol-powiedziała Kalipso gdy tylko mnie zobaczyła.
-Cześć- odpowiedziałam
- Co robisz?
-Oglądam widoki, penetruje okolice -westchnęłam- Ogólnie obserwuje.
Spojrzałam na waderę i uśmiechnęłam się lekko. Nie miałam ochoty się uśmiechać, ale trzeba być miłym.
<Kalipso>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz