... Nie znam za dobrze swojej rodziny.-Odpowiedziałam.
Pójdę do Arona, na wiesz pogadać.-Powiedziałam.
Dobrze.-Odpowiedział.
Poszłam do Arona...
Halo?-Zapytałam.
Jest ktoś?-Powiedziałam.
Ale nikogo nie było więc poszłam do Seth'a, niedawno go poznałam ale jest miły i przyjazny.
Halo?-Powiedziałam.
Nikogo nie ma!-Powiedziałam.
Poszłam na łąkę i zobaczyłam Seth'a.
Cześć!-Powiedziałam do Seth'a.
Cześć!-Odparł.
Co u Ciebie?-Zapytał basior.
Wszysdko bobrze, ale jestem w ciąży.-Powiedziałam.
To wspaniale!-Odparł Seth.
Ale nie do końca, wspaniale.-Powiedziałam.
A dlaczego?-Zapytał.
Bo nie poradzę sobie.-Powiedziałam.
A co u ciebie, Seth?-Zapytałam.
<Seth?>
Pójdę do Arona, na wiesz pogadać.-Powiedziałam.
Dobrze.-Odpowiedział.
Poszłam do Arona...
Halo?-Zapytałam.
Jest ktoś?-Powiedziałam.
Ale nikogo nie było więc poszłam do Seth'a, niedawno go poznałam ale jest miły i przyjazny.
Halo?-Powiedziałam.
Nikogo nie ma!-Powiedziałam.
Poszłam na łąkę i zobaczyłam Seth'a.
Cześć!-Powiedziałam do Seth'a.
Cześć!-Odparł.
Co u Ciebie?-Zapytał basior.
Wszysdko bobrze, ale jestem w ciąży.-Powiedziałam.
To wspaniale!-Odparł Seth.
Ale nie do końca, wspaniale.-Powiedziałam.
A dlaczego?-Zapytał.
Bo nie poradzę sobie.-Powiedziałam.
A co u ciebie, Seth?-Zapytałam.
<Seth?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz