czwartek, 27 lutego 2014

Od Seth'a - CD historii Lucy

Spojrzałem na waderę w rozbawieniu.Cos pod moimi łapami drgnęło.Znajdowaliśmy się na wystającej skale.Cos poruszyło się gwałtowniej.
-Co się stało?Masz dziwną minę...-powiedziała Lucy
-Nic się nie stałoooooooooo-ostatnie słowo krzyknąłem bo skrawek skały oderwał się i poleciałem w dół.Niestety zdąrzyłem już złamać nogę.Akurat w pobliżu była Nette.
-Jeny...Seth...nic ci nie jest?-podbiegła do mnie.Wiem...widok spadającego wilka z urwiska musiał wyglądać groźne naszczęście zdąrzyłem w porę rozwinąć skrzydła i złamałem tylko nogę a nie kark.
-No...trochę noga mnie boli ale wyliżę się.
-Daj spokój...musisz iść do Desmonda.
-No dobra...
-Chodć odprowadzę cię...
-Mam skrzydła...
-Ale i tak idę w tą stronę...
-Ok...

<Nette?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz