Spojrzałem na waderę ze zdziwieniem.Zaśmiałem się.
-Jak ja nie rozumiem wader... -Ale... -Skoro mnie kochasz to co stoi na przeszkodzie?Skoro i ja ciebie kocham...-nie usłyszałem odpowiedzi bo zauważyłem idącego w naszym kierunku Japer'a. -No i jak Seth?Czy to co mi wczoraj mówiłeś jest już pewne? -E...to dość skomplikowane.Daj nam czas...-powiedziałem a Jasper wzruszył ramionami i podbiegł do Reane,pewnie spytać jak tam ciąża. -No...Więc jak Lucy?Skoro oboje darzymy siebie miłością to co jest przeszkodą abyśmy zostali parą? <Lucy?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz