sobota, 1 lutego 2014

Od Kalipso CD historii Kalipso :

 Stałam i mokłam na skale gdy nagle coś usłyszałam. Strasznie się wystraszyłam, ale poczułam znajomy zapach . To Shol. Nareszcie ktoś mnie uratuje.
 -Kalipso!-krzyknęła Shol-nic ci nie jest?
 -Oprócz tego, że jestem cała przemoczona i, że strasznie boli mnie łapa  to nic mi nie jest.
 -To nie pora na żarty ,twoja łapa może być złamana. Spróbuję ci pomóc  
 Niestety Shol nie dawała rady.Gdy tylko dotknęła mojej łapy zaczęła mnie strasznie boleć .
 -Nie dam rady-powiedziała
 -To nie marnuj czasu. Biegnij do watahy po pomoc bo robi się ciemno
 <Shol?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz